W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się na Mazowszu, oddało głos 46,95 proc. uprawnionych do głosowania. Stolica tego województwa, Warszawa, mogła pochwalić się najwyższą frekwencją, która wyniosła 58,15 proc.

Na terenie Warszawy najbardziej zaangażowane w proces wyborczy okazały się dzielnice: Wilanów z frekwencją 65,44 proc., Ursynów gdzie głosowało 64,63 proc. oraz Żoliborz z wynikiem 63,53 proc. Z drugiej strony, najmniejsza liczba mieszkańców postanowiła wziąć udział w wyborach w Praga-Północ – tam głosowanie przeprowadziło jedynie 49,76 proc. uprawnionych.

Podczas tych wyborów stoliczny elektorat dał największe poparcie Koalicji Obywatelskiej – partia ta zdobyła 48,25 proc. głosów. Kolejne pozycje zajęły: Prawo i Sprawiedliwość z 21,38 proc., Lewica z 11,98 proc. oraz Konfederacja z wynikiem 10,16 proc. W Warszawie nie udało się przekroczyć progu 10 proc. partiom takim jak: Trzecia Droga, Bezpartyjni Samorządowcy czy Polexit.

Ze statystyk wyborczych wynika, że w Warszawie wydano ponad 19 tys. zaświadczeń o prawie do głosowania. Co ciekawe, ponad 50 tys. osób zdecydowało się na zmianę miejsca głosowania. Z kolei 396 osób wyraziło chęć głosowania korespondencyjnego, a 741 składało wnioski o pełnomocnictwo. W sumie, uprawnionych do głosowania w stolicy było ponad 1,3 mln osób.

Polska jest członkiem Unii Europejskiej od dwudziestu lat. Wybierając swoich reprezentantów do Parlamentu Europejskiego, Polacy mają realny wpływ na przyszłość i rozwój tej organizacji. W ciągu minionych dwóch dekad Warszawa zrealizowała więcej niż 800 projektów dzięki wsparciu unijnemu. Wśród nich znalazła się budowa metra, linii tramwajowych, modernizacje przychodni, parków i przestrzeni publicznych. Łącznie miasto uzyskało ponad 18 mld 300 mln zł na swoje projekty.