Zaangażowanie funkcjonariuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II i Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Stołecznej Policji przyniosło rezultaty – udało się zatrzymać mężczyznę, który jest podejrzany o uszkodzenie szyby autobusu 119 na warszawskim Mokotowie. Wszystko to wydarzyło się wczoraj wieczorem, ale śledztwo nadal trwa. Jeśli winę podejrzanego potwierdzą dowody, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Wszystko rozpoczęło się w ubiegły wtorek, około godziny 17:00. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o incydencie na ulicy Chełmskiej w Warszawie. Świadkowie zeznali, że nieznany im mężczyzna oddał trzy strzały z przedmiotu podobnego do broni w stronę zamkniętych drzwi autobusu linii 119. Po tym incydencie sprawca natychmiast opuścił miejsce zdarzenia. Policja bez zwłoki podjęła działania mające na celu jego zatrzymanie.
Na miejscu zdarzenia zabezpieczono nagrania z monitoringu, które w połączeniu ze zeznaniami świadków i skrupulatnym działaniem policjantów, doprowadziły do zatrzymania podejrzanego w jego miejscu zamieszkania.
Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego, funkcjonariusze natrafili na przedmiot, który mógł być użyty podczas ataku – coś, co wyglądało jak broń. Czy to ten sam przedmiot, który został użyty podczas zdarzenia, ustalą kolejne badania śledcze.
Sprawa jest nadal prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów. Jeśli podejrzany zostanie uznany za winnego uszkodzenia mienia, czeka go kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.