Dwóch mężczyzn padło ofiarami operacji przeprowadzonej przez funkcjonariuszy policji z Ursynowa, którzy podejrzewali ich o posiadanie substancji odurzających. Po dokonaniu ustaleń, śledztwo prowadziło do jednego z mieszkań w Piasecznie. W wyniku przeprowadzonych tam działań, oficerowie zabezpieczyli ponad 140 gramów marihuany. Mężczyzna, u którego znaleziono narkotyki, został teraz postawiony pod nadzór policji i ryzykuje karę pozbawienia wolności na okres do 10 lat.
Śledczy z Ursynowa odkryli, że ów mieszkaniec Piaseczna nie tylko posiadał, ale także hodował konopie indyjskie. Po przybyciu na miejsce, policjanci napotkali 20-letniego mężczyznę. Podczas przeszukania mieszkania natknęli się na namiot wyposażony w profesjonalne oświetlenie, wentylator i wiatrak, służący do uprawy konopi. Ponadto, w jednej z kuchennych szafek odkryli zawiniątko z folii aluminiowej zawierające marihuanę. Mężczyzna obecny w mieszkaniu potwierdził, że wszystko należy do jego 31-letniego brata.
Jednak praca funkcjonariuszy z komisariatu na Ursynowie nie zakończyła się tym. Opuszczając mieszkanie, na klatce schodowej wyczuli charakterystyczny aromat. Okazało się, że jeden z braci ukrywał „swoje skarby” również w skrzynce pocztowej. 31-latek, właściciel zakazanych substancji, oraz jego młodszy brat zostali zatrzymani przez śledczych tego samego dnia.
Dalsze śledztwo i zgromadzone dowody wskazały, że to starszy z braci jest właścicielem odnalezionych narkotyków. Następnego dnia został mu postawiony zarzut posiadania dużej ilości substancji odurzających i psychotropowych o łącznej wadze 140,27 gramów. Obecnie grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokurator zadecydował o umieszczeniu mężczyzny pod policyjnym nadzorem dwa razy w tygodniu. Prokuratura Rejonowa w Piasecznie nadzoruje postępowanie w tej sprawie.